Facebook nie sprzedaje? Obalmy ten mit!
Baza wiedzyW mojej branży Facebook nie sprzedaje. To chyba najczęściej powtarzany przez sceptyków argument przeciwko prowadzeniu fanpage’a. Najwyższa pora się z nim rozprawić.
Żeby skutecznie działać na Facebooku, najpierw trzeba go zrozumieć
Na początek wyjaśnijmy jedną rzecz. Facebook nie jest – i raczej nigdy nie będzie – typowym kanałem sprzedaży. Jego rolą nie jest prowadzenie bezpośredniej sprzedaży. Służy raczej budowaniu wizerunku marki i usprawieniu komunikacji z klientami. Jeżeli więc po założeniu fanpage’a oczekujesz jedynie wyraźnego wzrostu wyników sprzedaży i zwiększenia dochodów, możesz się zawieść. Właśnie stąd bierze się mit dotyczący braku skuteczności Facebooka w sprzedaży. W żadnym wypadku nie oznacza to jednak, że w działaniach sprzedażowych Facebook jest nieprzydatny. Wręcz przeciwnie – zaryzykujemy nawet stwierdzenie, że jest niezbędny. Podobnie zresztą, jak inne platformy społecznościowe.
Kilka liczb dla nieprzekonanych
Skoro już zaryzykowaliśmy takie stwierdzenie, to trzeba je jakoś obronić. Wystarczy nam do tego zaledwie kilka liczb:
- 2,4 miliarda. Tylu użytkowników miał Facebook na całym świecie w lipcu 2019 roku.
- 385 milionów z nich to użytkownicy z Europy.
- 18,3 milionów użytkowników w samej Polsce to wynik z października 2019 roku.
Zakładając, że działasz tylko na polskim rynku daje Ci to ponad 18 milionów potencjalnych klientów, do których możesz dotrzeć za pomocą jednej platformy! Trzeba tylko wiedzieć, jak to zrobić.
Działanie na oślep nie przyniesie efektu
Wielu właścicieli firm podchodzi do działań w mediach społecznościowych z nastawieniem “jakoś to będzie”. Niby wiedzą, że warto być tam obecnym, ale nie mają pojęcia po co i co chcą przez to osiągnąć. W efekcie ich fanpage’ami rządzi chaos. Jak sobie przypomną, to wrzucą jakiś post – nierzadko zupełnie przypadkowy i niezwiązany z marką – a fanów stanowią pracownicy i członkowie rodziny. W takich przypadkach faktycznie trzeba się zgodzić ze stwierdzeniem, że Facebook nie sprzedaje. Ale wynika to tylko i wyłącznie z nieumiejętności wykorzystania możliwości, jakie daje. Podstawą działań w mediach społecznościowych powinna być przemyślana strategia, określająca, jaką rolę mają spełniać poszczególne platformy, jakie efekty chcemy osiągnąć i w jaki sposób będziemy do tego dążyć. Bez tego nasze działania będą chaotyczne, a szanse, że przysporzą nam fanów i tym samym zwiększą sprzedaż, nikłe.
Nie nastawiaj się na zysk
Media społecznościowe. Ta nazwa nie jest przypadkowa i wyraźnie sugeruje, jaką rolę powinien spełniać Facebook, Instagram i inne platformy tego typu. Niestety, przez lata ich charakter uległ zmianie. Przypomnij sobie, jak wygląda Twój feed na Facebooku. Ile jest w nim postów od Twoich znajomych, a ile od różnych fanpage’y? Nie da się ukryć, że Facebook przerodził się w swego rodzaju słup ogłoszeniowy. Niestety, wielu użytkownikom taki stan rzeczy nie odpowiada. Ponadto każdy reklamodawca jest dla Ciebie konkurencją. Dlatego podstawą działań na Facebooku – podobnie zresztą, jak i w innych mediach społecznościowych – powinno być budowanie wokół marki zaangażowanej społeczności. Post mówiący wprost “kup” nie przyniesie żadnego efektu. Albo przyniesie, ale odwrotny od zamierzonego. Nawet jeśli dotrze do dużej grupy odbiorców, to w najlepszym wypadku zostanie zignorowany. W najgorszym zamiast zachęcić do interakcji z naszym fanpagem – i tym samym naszej marki – zniechęci. Skuteczne działania na Facebooku powinny skupiać się na budowaniu długotrwałej relacji. Musisz przekonać odbiorców, że warto zostać z Twoją marką na dłużej. W ten sposób klienci zmieniają się w znacznie bardziej wartościowych fanów. A zaangażowany fan jest wart dużo więcej niż nawet kilku przypadkowych klientów. Fan nie tylko do nas wraca, ale dzięki swojemu zaangażowaniu może stać się również swego rodzaju ambasadorem marki przyciągającym kolejnych potencjalnych fanów.
Zaangażowanie i komunikacja, czyli praca u podstaw
Zaangażowanie musi być obustronne. Odbiorcy nie poświęcą uwagi Twojej marce, jeżeli nie odwdzięczysz się tym samym. Pamiętaj, że media społecznościowe służą wzmacnianiu komunikacji i budowaniu wizerunku. Bardzo ważnym elementem jest reagowanie na aktywność odbiorców, w tym odpowiadanie na komentarze, opinie i wiadomości. Również, a może nawet przede wszystkim, te negatywne. Zamiatanie sprawy pod dywan albo, co gorsza, kłótnie z niezadowolonymi klientami z reguły źle się kończą. Moglibyśmy wymienić całą masę przykładów tak zwanych kryzysów wywołanych złą reakcją na negatywną opinię. Wiele z nich pozostaje w świadomości odbiorców na długo i służy za przykład złej komunikacji np. podczas naszych szkoleń. Odbudowanie wizerunku po takim kryzysie często okazuje się niemożliwe – internet nie zapomina. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie próba wyjaśnienia danej sytuacji i załagodzenia jej. Właśnie w ten sposób buduje się wizerunek firmy przyjaznej klientowi, z którą warto zostać na dłużej!
Tematyka sprzedaży na Facebooku i ogólnie social sellingu jest znacznie bardziej skomplikowana i ciężko byłoby wyczerpać ją w jednym artykule. Dlatego skupiliśmy się na kilku podstawowych aspektach związanych z wykorzystaniem Facebooka w zwiększaniu sprzedaży. Z pewnością jednak będziemy do tego tematu wracać. A jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej już teraz, koniecznie się z nami skontaktuj i skorzystaj z oferty szkoleniowej!
oddzwonimy!
Zostaw kontaktPomożemy Ci zwiększyć skuteczność działań na Facebooku!